Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IX
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-06-20, 04:39   #170
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IX

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Relacji fwb nie zamierzam z nim już ciągnąć, bo to dawno straciło rację bytu.
Dziękuję za skupienie!

Historie są lajtowe, wirtualne. Zaraz piszę

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

1. Pamięta ktoś chłopaka zwanego Nowym Nabytkiem? Spotkałam się z nim ze 3-4 razy, ale nie widziałam potencjału w tej znajomości, w żadnej płaszczyźnie. Ale on pisał do mnie i pisał, napisał wczoraj z pytaniem, czy się spotkamy skoro wróciłam. Odmówiłam. Bardzo mocno nalegał i sugerował łózko Odmówiłam, powiedziałam, że poznałam chłopaka innego. To on zmiana tonu, jakieś foszkowania, 'aha, spoko, powodzenia', pół godziny ciszy. I...

Przysyła mi zdjęcia swojego BRZUCHA

Głupi pomyślał, że faktycznie polecę na jego brzuch z siłowni i zmienię zdanie.


---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

2. Przyjaźnię się z jednym chłopakiem od liceum. Dużo piszemy, o wszystkim sobie mówimy, wychodzimy razem na piwo. Chłopak jest dla mnie wręcz aseksualny, ja mu się za to podobam i kiedyś twierdził, że go friendzonuję. Ale potem dorośliśmy, a on ma dziewczynę od jakichś 3-4 lat. O, i to właśnie pisałam niedawno, że poszłam z nim na piwo, a ona wpadła ni stąd, ni z owąd do tej knajpy i patrzyłam na misiaczkowanie, gołąbkowanie i inne czułości. Do rzeczy: napisał i zapytał o wypad do Wrocławia. Napisałam o Doktorancie (nr 2 wciąż). Zrobił mi niesamowite pretensje! Sapał, że w czym Doktorant jest niby lepszy od niego, że on ma tego dość, że go nie chce; że jest skrzywdzony, że uważam go za nieatrakcyjnego, no pół nocy pisał... Wiem, że był podpity, więc stwierdziłam, że się ogarnie. Nie. Na drugi dzień, już na trzeźwo, było tak samo.
Szok.
Beznadziejni gości. Współczuję dziewczynie tego kolegi, na dzień dzisiejszy to bym się z takim w delikatność nie bawiła,tylko ochrzanila z grubej rury, przesłała screen rozmowy jego dziewczynie, a z nim zerwała kontakt

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:18 ---------- Poprzedni post napisano o 04:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
3. Kolega z pracy/ wesela/ nazwany tu przez niektóre Singielki Ciastkiem.
Dużo z nim piszę, wcześniej praktycznie codziennie. Ale pojechałam na reset do tego Wrocka. Dobrze o tym wiedział, napisałam mu jak dojechałam. Po 3 dniach dostaję jednak wiadomość o treści: - rozumiem, że już ze sobą nie gadamy?
Wtf, myślę. Odpisuje, że wtf, gadamy, ale we Wrocku mało piszę na telefonie.
Wróciłam i do niego napisałam, bo było mi żal tego biednego stworzenia. Błyskawicznie odpisał, że nie ma czasu . Okej, to niech się goni. Po 10 minutach się zreflektował, gadka szmatka, foch wyczuwalny na sto mil. Pyta, co słychać u Wilczka (??? ), odpowiadam, że w sumie to okej. "Aha, a więc z nim to gadałaś jak byłaś we Wrocławiu". Kończy rozmowę słowami: - muszę już iść, bo mnie WOŁA,
Miałam tutaj pewnie zapytać, któż go tak woła, ale nie zrobiłam tego.

Pisze kolejnego dnia, po dwóch wiadomościach oznajmia: - muszę już iść, bo idę do kina.
Tutaj też pewnie miałam zapytać z kim, ale nie nie nie. Zabawne, że szedł do kina o godzinie, na którą w lubelskich kinach nie było już seansów.

Te próby wzbudzenia we mnie zazdrości są rozczulające.

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------



Ewidentnie.
Ha ha gdzie tych facetów produkują [emoji1]

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:20 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Mam podobnego. Za każdym razem, kiedy zaciążył jakąś kolejną istotę, uderzał do mnie pisząc o sentymencie, o tym jak mu dałam kosza, ze TO MOGŁO BYĆ TWOJE DZIECKO. Jak miałam facetów, to zawsze miał focha, teraz, kiedy jestem wolna, już poprosił o spotkanie w 4 oczy.
I ciągle opowiada, że kobiety chcą mieć z nim dzieci
Jezusie ale psychole, współczuję dziecku jeśli któregokolwiek przez niego "zrobionych" chodzi po świecie

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:22 ---------- Poprzedni post napisano o 04:20 ----------

Cytat:
Napisane przez akna1102 Pokaż wiadomość
Jak tak sobie czytam te Wasze historie o "doktorantach", "kurierach" i innych "maratończykach", to dochodzę do wniosku, że moje życie jest nudne, smutne i w ogóle nie umiem z niego korzystać
W dodatku jestem chyba aspołeczna, albo mam coś w sobie "nieteges", gdyż nie umiem nawiązywać żadnych relacji z płcią przeciwną

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

PS udało mi się nadrobić wątki i postaram się być na bieżąco
Spokojnie moje też. A nawet jeśli kiedyś zacznę nawiązywać nowe relacje z facetami, to albo to będzie czyste kolezenstwo albo związek, więc też nic ciekawego do czytania [emoji6]

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:25 ---------- Poprzedni post napisano o 04:22 ----------

Cytat:
Napisane przez akna1102 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o portale randkowe....nie chce mi się oddzielać ziaren od plew. Tym bardziej, że zawsze trafiałam na same plewy
A na jakich portalach byłaś?
Czytałam ostatnio niby opinie o portalach, typu tinder-seks, sympatia -po 100 lat Ci sami ludzie itp, ale wyczytałam, że Mydwoje nie jest takie tragiczne. Była tam może któraś z Was?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:26 ---------- Poprzedni post napisano o 04:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Większości moich znajomości też jest zawarta przez internet, ale dla mnie to bez znaczenia, bo tinderowa pisania to tylko pierwszy krok, następnym jest jednak umówienie się z kimś

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Doktorant przyjeżdza w piątek lub sobotę


can't wait
Doktorat rządzi [emoji7] [emoji6]

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:27 ---------- Poprzedni post napisano o 04:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Dinulka Pokaż wiadomość
e tam ja czuję,że bardziej z życia korzystają moje koleżanki, które są w długotrwałych szczęśliwych relacjach z przyszłością, niż ja na tych przygodnych randkach albo niż ja kiedykolwiek bym mogła skorzystać na ff (które często odbijają się na kobietach zreszta).
Jakoś nieskładnie napisałam,ale chyba wiesz o co mi chodzi?
Ja rozumiem [emoji20]

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:36 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
rukolka jakie imprezy masz na myśli? Domówki, czy zaczepianie facetów w klubie? Bo przy tym drugim by mnie chyba rozbolał brzuch ze stresu

Zostały Wam jakieś "prezenty" po byłych? Mówię o rysach na psychice, podkopanym poczuciu wartości itp.
U mnie minęło bardzo mało czasu, ale moja samoocena to jakiś koszmar...wczoraj tak sobie myslałam że przy nowym facecie nie powinnam nigdy chodzić w krótkich spodenkach bo mam cellulit i obrzydliwe nogi , że niepotrzebnie przy Kłamcy się tak "odkrywalam " ze swoimi wadami [emoji53] żeby nie było że on jakiś Adonis, a ja koślawa to on też ma cellulit, początki żylaków, rozstępy, a to tego ma nadwagę głównie brzuchol i oponka/boczki i skłonności do brzydkiej cery (tyle że na całym ciele, nie że twarz). Pomyślałam teraz że się głupia cieszyłam że nie wymusza na mnie chodzenia w wysokich butach, a przecież gorzej wyglądam w niskich i on napewno oceniał mnie jako tą gorsza...zresztą gdyby tak nie oceniał to chyba by wybrał nie a nie prostytutki [emoji20] ech smutno mi się zrobiło...widać jestem beznadziejna

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:37 ---------- Poprzedni post napisano o 04:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Odrzuciłabym każdego kolesia, który by do mnie podszedł w klubie
Odrzuciłabym w ogóle pomysł wyjścia do klubu
Poza tym miałabym się przebrać z dresu? Pfff
Też każdego kto do mnie dochodził w klubie odrzucalam, zawsze

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

Do tego ze zmęczenia mam prawie czarne sińce pod oczami, tak że korektor ledwo daje rade 😕
No właśnie Czeko o kim?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora