[Hultaj]

Dużo myślałam nad powrotem do domu na czas świąt, ale siostra o to nie zabiegała, nigdy nie była wylewna, nie umie nigdy powiedzieć, że tęskni lub że jej mnie brakuje. Wkurzyła się i nakrzyczała na mnie, że powinnam myśleć o niej sama a nie ona mi będzie mówić, że mam wrócić. A ja mimo to czekałam kiedy napisze "przyjedź, bo nie chcę być sama, bo mi brakuje Ciebie", ale zamiast to okazać, woli grać na mich uczuciach.

Duże miałaś odległości?

Jeśli nie to mogłaś święta spędzić u chłopaka a z nią się umawiać bez specjalnych zaproszeń że jeśli nie ma innych planów przyjedziecie na świąteczny obiad. Spędziłabyś z nią godzinę czy 2 i wróciła. Dziecinada z tego wyszła.

Ona nie powinna ci wypisywać żebyś przyjechała bo siedzi sama bo masz 28 lat i prawo spędzić święta po swojemu i gdzie chcesz. Ty z kolei wiedziałaś dobrze że jest sama przez te 3 dni i czekałaś na wielce zaproszenia znając jej charakter, i wiadomość od niej.

Siostra jest dość toksyczna a Ty trochę niepotrzebnie na odjazdy pozwalasz i skupiasz się na bzdurach typu co powiedziała albo co myśli albo czego ci zazdrości. Jej oczekiwania to już jej sprawa. Albo co z tego że ci każe sprzątać po swojemu. Zmusić cię nie może a skoro sprząta całymi dniami to już jej wybór. Nie powinna natomiast grzebać ci w szafkach gdy jeszcze tam mieszkałaś.