Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz. 2.
Wczoraj zapowiadali że u mnie dziś będzie trochę chłodniej ale nic z tego żar dalej leje się z nieba. Byłam dzisiaj na osiemnastce u swojej bratanicy takiej "dla dorosłych" na sali nie było klimy miałam na sobie seledynową sukienkę, tak się spociłam że plamy pod pachami miałam do biustu a z tyłu pot aż wychodził na łopatki, masakra po prostu, oby zrobiło się trochę chłodniej i w końcu trochę popadało.
|