2013-04-17, 12:49
|
#17
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 33
|
Dot.: Nonacne stosował to już ktoś??
Cytat:
Napisane przez Matylda Skowronska
głównym problemem jest bardzo,bardzo tłusta cera a co za tym idzie i włosy które muszę codziennie myć
[/I]
|
Matylda a próbowałaś oleju winogronowego? Ja kiedyś miałam taki sam problem. Nie wiem po czym w pewnym momencie w moją skóre i włosy jakby coś diabelskiego wstąpiło - zaczęłam się świecić i przetłuszczać jak nie wiem co. Do tego przypałętało mi się łojotokowe zapalenie skóry koło nosa - masakra po prostu.
Oczywiście najpierw używałam jakichś mazideł od dermatologa. Pomagały, ale okazało się że to sterydy więc kuracja na krótką metę. Potem zmieniłam dietę, a potem jeszcze wynalazłam gdzieś informację, że wydzielanie łoju jest normalizowane przez olej z pestek winogron. I zaczęłam smarować się olejem. Paradoksalnie nie tylko nie zatłuścił mi skóry na maksa i nie pozatykał porów ale faktycznie chyba pomógł na łojotok.
Aaaa dodatkowo włączyłam do codziennej diety pastę budwigową, która ponoć dobrze nasyca organizm kwasami omega 3. Po paru tygodniach pomogło. W każdym razie wydzielanie łoju zmniejszyło się na tyle, że teraz swobodnie mogłabym myć włosy co drugi dzień (ale i tak myję codziennie, bo jeśli tego nie zrobię czuję się niedomyta), a twarz też przestała się świecić.
PS. a miałam odnieść się do Nonacne - nie wiem, sądząc po składzie może pomóc na średnio nasilony trądzik i na oczyszczenie organizmu z jakichś tam toksyn. Podoba mi się, że jest tam czerwona koniczyna i likopen. Ja nie używałam, ale znajome dziewczyny się na to uparły (jedna z pospolitym - dawno po dwudziestce, druga z początkami różowatego) - jeśli się nie mylę biorą nonacne od dwóch tygodni. Podpytam jak tam u nich
Edytowane przez alloff
Czas edycji: 2013-04-17 o 12:54
Powód: skleroza
|
|
|