[AnulaQa]

Napisane przez blotowlosa

Zaczynam sierpień, wreszcie trochę kolorówki wpadnie:

2. Clinique, CC superdefense - jeden z gorszych BB/CC kremów jakie miałam... niesaowicie tłusty, okropnie się świecim okropnie go widać, podreśla pory i suche skórki i da się go nakładać jedynie na gołą skórę (po nałożeniu na krem roluje się). Cieszę się że wreszcie się skończył.

Dobrze Ci idzie.

Też nie lubię tego kremu, ale dla mnie główną jego wadą jest wujowy kolor. Ponadto tak jak piszesz, o czym wspomnieć zapomniałam, źle współpracuje z innymi kosmetykami (zarówno z tymi do rozjaśniania koloru, jak i tymi tzw."pod podkład"). Nałożony bezpośrednio na gołą, bezproblemową skórę, wygląda w miarę ok ( pomijając kolor i glow )

Dobrze, że piszesz o tym, że kiepsko sprawdza się w przypadku porów i suchych skórek.