[madziaraaa]

Napisane przez takasobie93

Hej.

Mam pytanie do osób po tego typu zabiegach, zwłaszcza tych którzy mieli wprowadzaną rurkę przez gardło, a nie od drugiej strony. Czy po takim zabiegu niezbędne jest pozostanie na noc w szpitalu? Jak było u Was?

Wbił mi się kawałek pestki w przełyk i lekarz (stary, wredny dziad) mnie straszył, że zabieg wyjęcia tego będzie polegał na wsadzeniu sztywnej, grubej rury do przełyku, że po tym jest mnóstwo skutków ubocznych i że niezbędne jest pozostanie w szpitalu na noc. Pestka nie przeszła już od 6 dni, więc wątpię że coś ruszy bez takiego zabiegu. A ja nie chcę i nawet nie mogę zostawać w szpitalu na noc. Miałam już kiedyś zabieg pod narkozą i wypuszczono mnie do domu tego samego dnia co operacja. I chcę zapytać, czy to prawda że niezbędne jest pozostanie w szpitalu na noc? Bo jeśli nie to po prostu udam się do innego szpitala, jakiegoś bardziej cywilizowanego, albo po prostu się postawię, że po zabiegu jak mi minie narkoza itd. chcę jechać do domu, przecież mnie chyba tam siłą nie zatrzymają.

Lekarz mówił, żeby poczekać jeszcze z 2 tygodnie i jeśli pestka do tego czasu nie przejdzie dalej to wtedy będzie konieczny ten zabieg. Nie wiem czy mogę mu ufać bo mówili mi tam też, że w przełyku są enzymy, które strawią pestkę czyli totalne głupoty... A nie chcę potem przez niewyjęcie tej pestki mieć jakiegoś zapalenia, czy coś.

Ja miałam gastroskopię jakiś miesiąc temu i miałam znieczulenie miejscowe czyli psik-psik do gardła i od razu po badaniu poszłam do domu.