[mari11i]

Cześć. Jeszcze rok temu miałam ogromny problem z moją cerą, bardzo niemiłe jest uczucie i wygląd jak "palą policzki", jest się czerwonym. Teraz mam mniejsze zaczerwienienie. A to za sprawą kosmetyków z serii Bielenda kasztan. Najważniejsze jest serum, bo jest najmocniejsze.
To jako ciekawostka.

Wypróbowałam kilkanaście podkładów: rimmel, meybelline, max factor, soraya oraz inne mniej znane a dostępne w drogeriach. Najlepsze są podkłady z firmy Revlon. Revlon Colorstay co prawda ma 1 składnik niewłaściwy, ale jest naprawde dobry. Teraz na rynku dostępne są podkłady Revlon mineralne. Obecnie posiadam go, kryje lepiej niż średnio, ale zapewniam że efekt będzie się trzymał dlużej niż w innych, nawet najbardziej profesjonalnych.
Już tłumacze dlaczego uważam je za najlepsze.
Cera naczyniowa jest bardzo ciepla, wręcz gorąca co powoduje że zwykłe podkłady "topią" się, spływają. Tylko marka Revlon gwarantuje długi czas trzymania się podkładu. Można go porównac z innymi już przy nakładaniu, jest gęstszy, lepiej przylega do twarzy i jest bardzo bardzao wydajny. W lecie nie brudzi ubrań bo trzyma się na twarzy.
Używałam go przez rok i nawet ten składnik o którym pisałyście mi nie zaszkodził. Sprawdził się nawet podczas wesela w upalnych warunkach przez całą dobę. polecam.