Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kocham męża, a mam romans. Jak to zakończyć.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2024-04-08, 19:04   #25
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 481
Dot.: Kocham męża, a mam romans. Jak to zakończyć.

Cytat:
Napisane przez calkiemmalami Pokaż wiadomość
Zdecydowałam, czekam po prostu aż "kolega" wróci z pracy, przebywa za granicą, a uważam, że takie rzeczy, powinno się załatwiać w 4 oczy, a nie przez wiadomości, albo telefon. Mimo wszystko, jakkolwiek nieodpowiednia była ta relacja, po prostu chcę być fair i wyjść z tego z twarzą, na tyle, na ile to możliwe.

Dramę robię tylko dlatego, że nie traktowałam tej znajomości jako "przygodny seks". Cała relacja stała się czymś więcej i byłam do niedawna zdecydowana zakończyć swoje małżeństwo.

Nie, mąż nie jest taki od niedawna, zawsze był porywczy i agresywny, dobrze o tym wiedziałam, ale mam problem z poczuciem własnej wartości i po prostu przez długi czas uważałam, że na nic więcej nie zasługuję, że lepiej tak, niż być singielką etc. Wiem, że powinnam była próbować naprawić to dużo wcześniej.

Wątek założyłam trochę po to, żeby się wygadać, a trochę, żeby dowiedzieć się, jak zakończyć romans, kiedy sama mam nadal silne uczucia, jak ubrac to w slowa...Wiem, że nie da się mieć ciastko i zjeść ciastko.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Związek chcę ratować, bo mimo wszystko mieliśmy dużo miłych chwil, mamy razem dużo wspomnień, jesteśmy razem 10 lat i ciężko mi z tego zrezygnować. Boję się, jak mąż poradziłby sobie z rozstaniem i mimo tego, co zrobiłam - kocham Go, chociaż wiem, jak bardzo Go skrzywdziłam za Jego plecami...
jestes z nim tylko 10 lat to jest kropla w morzu zycia,zmarnowalas 10lat na bycie w zwiazku z agresywnym przemocowcem ,mozesz nie zmarnowac nastepnych .i nawet tu nie chodzi o to ze cie namawiam do zwiazania sie z kochankiem,takie relacje po cichaczu za plecami partnera ,goracy seks w pospiechu maja swoje uroki ale niestety nie wiele wspolnego z udanym zyciem na codzien -takie zwiazki rzadko kiedy przetrwaja w normalnym zyciu dlatego nie namawiam na zostanie z kochankiem -chociaz moze to byc latwiejsze zeby miec jakies wsparcie na poczatek -jednak namawiam cie abys skonczyla to malzenstwo bo z tego co piszesz nic dobrego cie przy tym czlowieku nie czeka
jestes jeszcze mloda masz szanse przezyc zycie szesliwa nie marnuj zycia trwajac w takiej relacji tylko z sentymentu ze kiedys mieliscie dobre chwile
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując