Hej
Mam ogłoszenia parafalnie.
Przez pewien czas a raczej do matury znikam, postaram się w weekend wpadać i popatrzeć co u Was. Nie potrafię sobie ograniczyć komputera sama to nie będę z niego korzystać
Tzn będę ale nie na wizaż za bardzo. Oddali mi matury podstawowe - polski 70%
, angielski 94% (mam aspiracje na 100% więc dla mnie to źle) a matma.. 28%
Jak tak dalej pójdzie to nie zdam matmy. A tłumaczenie że była trudna mi nie pomaga, bo moja też może być trudna.
Na siłke narazie karnetu nie kupuję bo i tak mnie kolano boli, będę chyba musiała iść prywatnie do ortodonty, a dzisiaj kupiłam prezenty (narazie dla mamy i brata). Przez święta mam zamiar napisać sobie prace maturalną
W niedzielę jadę po sukienkę, w ten piątek kończy się półrocze, potem studniówka w styczniu na początku i do matury bliżej niż dalej.
W domu też ostatnio mam niefajnie, słucham tylko o tym jaka to nie jestem, ciągle że jestem jak ojciec i tylko lecą teksty że gdybym miała więcej uczuć niż kamień to coś tam Narazie się z Wami żegnam, pewnie do soboty
Aczkolwiek nie wiem jak to będzie, bo wiadomo, nadrabiać kilkudziesięciu stron nie będę, tylko połowicznie.