2020-02-29, 12:07
|
#10
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 21
|
Dot.: Mloda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Napisane przez Nimve
Czyli chodzi o to, że ten człowiek nawet nie widzi w sobie krzty winy. On dla siebie ma wymówkę i jeszcze będzie miał pretensje do Ciebie, że mu nastrój psujesz. Jakby był totalnie ślepy na to co się dzieje i nie docierało do niego z czym się wiąże posiadanie dziecka. Wielce zdziwiony, że życie się zmienia i potrzeba wykazać się wysiłkiem. To jest jakaś ułomność psychiczna, nie dotrzesz do niego. Już pokazał jak potrafi Ci współczuć i Cię zrozumieć przy sytuacji z jego rodzicami. To jest jego matryca zachowania, nigdy nie będzie po Twojej stronie. Z resztą, po tym wszystkim nie chciałabym się do niego zbliżać, obrzydzałby mnie.
W jakiej jesteś sytuacji? Jesteś w stanie zamieszkać osobno, pójść do pracy i utrzymać siebie z dzieckiem? Ma Ci kto pomóc?
|
Teoretycznie mogłabym zamieszkac w rodzinnym domu, ale w praktyce moja matka pewnie zgotuje mi piekło (kolejna toksyczna osoba w moim życiu). Jesli się przeprowadze to odchodza koszty wynajmu, ale muszę poszukać pracy. Zostając tu gdzie jestem nie zostanie mi zbyt wiele kasy oplacajac mieszkanie dla mnie i dziecka, a gdzie jeszcze zlobek czy niania. W mieszkaniu zostanie raczej mąż, bo to prezent slubny od jego rodziców... ktory nigdy nie został na nas przepisany. Kolejna dluga historia. Zbieram sie żeby porozmawiac z moim Tata
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|