[patrycjapatib]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87170272]Poważnie? Ja niemal codziennie korzystam z komunikacji miejskiej i bardzo rzadko się zdarza, żebym coś od kogoś czula, jeśli już to w czasie upałów albo od starszych osób.
[/QUOTE]

No. Akurat kilka razy jezdzilam jakis czas temu, niestety w najwieksze upaly, a wiec jakos poczatek czerwca i nie dosc, ze nie bylo miejsca gdzie stanac ani jak w ogole wejsc do tramwaju, to jak juz Ci sie udalo, to dookola wszedzie podniesione pachy albo ogolnie okolice plecow, biustu i ramion, ubrania zwykle mokre od potu w tych rejonach, rozpuszczone wlosy przyklejajace sie do karku i dekoltu, pot splywajacy po twarzy. Warunki slabe, nie sadze, zeby tutaj poranny prysznic zrobil roznice, bardziej wlasnie brak dezodorantu/antyperspirantu czy blokera, zbyt cieply ubior jak na temperature - dlugie rekawy, sweterki i to najgorszej jakosci z jakichs sieciowek, czyli z jakichs sztucznych materialow, porozpuszczane wlosy.

Inna sprawa, ze jak wejdzie osoba bezdomna to czuc w calym tramwaju, ale ja mowie o zwyklych ludziach, ktorzy bardzo mocno pachna potem albo co gorsza miksem potu i mocnych perfum. I to normalne, ze w takiej saunie ludzie sie poca, ale dlatego sie ubiera w ubrania z naturalnych tkanin, przewiewne, dopasowane do upalow, zwiazuje wlosy i przede wszystkim uzywa czegos pod pachy.

Ale w okresie liceum i wczesniej jezdzilam regularnie i wlasciwie o kazdej porze roku cos czulam jezeli w tramwaju bylo dosc duzo ludzi i stalo sie blisko.