[kaledonia]

Jestem przeciwna kredytom konsumpcyjnym.
Kupuję taki tv i telefon na jaki mnie stać. Nie biorę tel w abonamencie, bo to się też kompletnie nie opłaca.
Nie braliśmy kredytu na ślub i wesele, tylko zrobiliśmy takie, na jakie było nas stać.
Nie brałam kredytu na meble i gdy nie stać mnie było na wypaśne łóżko to spałam na materacu kupionym za gotówkę w zwykłym markecie
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;77700171]Raty sa zwykle 0 procent, wiec kredyt nieoprocentowany wiec co za roznica? Wyda sie tyle samo co kupujac odrazu za gotowke.
[/QUOTE]

Napisane przez yoona

Jak sa raty zero % to serio wole kupic i miec juz niz za pare miesiecy jak odloze

Napisane przez bebe1993

Nie widzę nic złego w ratach 0%. Sama w ten sposob zakupilam Tv oraz telefon, przy okazji budując swoją historię kredytową.

Nie ma czegoś takiego jak raty 0%. Nikt nigdy kasy Wam za darmo nie pożyczy, no proszę Was. Prowizja to nie są koszty kredytu To fajnie w reklamach wygląda i tyle.