[ParoleParole]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8416646 1]Ja mam takie bezowe fugi i na scianach faktycznie nie trzeba ich jakos tam mocno czyscic, tylko te na podlodze... czasami biore myjke parowa i tym to czyszcze. Ale tylko czasami.

Za to zauwazylam, ze jak sprzatam lazienke i przetre wszystkie kafelki, z gory na dol, na kazdej scianie (mimo ze niby brudu na nich nie ma, sa ''czyste''), to czuje sie jakbym dostala od kogos nowa lazienke. Tylko troche czasu to zajmuje.[/QUOTE]
ja mam pytanie co do tej myjki parowej.
Jak to działa? Do czego używacie? Nie używa się wtedy żadnych detergentów? sama para czyści wszystko? Bo mnie zaczyna kusić Ale też nie wiem czy to nie kolejny zbędny gadżet zaraz za mopem parowym;p (tak wiem, że pewnie w necie znajdę działanie tego itp, ale wolę ludzkie opinie normalnych użytkowników)

Napisane przez Finlora

Ja ostatnio (tak już kilka razy) stwierdziłam, że muszę przestać sprzątać na zasadzie "położę to gdziekolwiek" bo potem nic nie mogę znaleźć Kiedyś tak posprzątałam, że musiałam kupić nowe nożyczki do paznokci i pilniczek bo nidzie nie mogłam ich znaleźć a przecież zawsze odkładam do konkretnej szufladki. No chyba, że leżą u mnie na stole Tak sobie myślę, że może ja je wyrzuciłam przez przypadek?

ja to dojrzewam do tego, że wszystko ma mieć swoje miejsce. A jak nie ma to cóż najwidoczniej nie ma dla tej rzeczy miejsca w moim życiu. Skoro na skrawek półki nie zasuguje.

Napisane przez cava

U mnie w kuchni masakra.
Sezon na powidła truskawkowe i kuchnia wygląda jak pobojowisko. Stół zastawiony powidłami i sokami, wszytko inne zastawione słoikami czekajacymi na swoją kolej, pokrywki do tych sloików walają się wszędzie, wszytko ulepione sokiem z truskawek + wielkie gary i durszlaki na wierzchu. :/
I tak pewnie do jesieni, bo zaraz skończą się truskawki a zacznie co innego.

u mnie mamuśka się zapowiedziała na przyszły tydzień i tak dumam nad robieniem dżemów wtedy Soki babci męża podrzucam do robienia

Napisane przez Iwona 25

to takie, jakby wykładzina z gumą antypoślizgową pod spodem.Mam je już z 5 lat i wytrzymałe i nie śmierdzą pleśnią. inne wymienialiśmy co pół roku

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8419100 6]I tak 5 lat ten dywanik lazienkowy nie jest prany? Wow. Ja zawsze kupuje rzeczy, ktore sie najlatwiej piora (wlasnie dlatego nie mam dywanow).[/QUOTE]


ja mam chodniczki gumowane w łazience i przynajmniej raz na 2 tyg lądują w pralce. Wprawdze na 40 stopni, ale dobre i to.