2018-09-12, 01:31
|
#11
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Mieszanki /mixy genetyczne różnych narodowosci
Cytat:
Napisane przez Mijanou
Kiedyś Ruda wspominała, że spotkała się z przejawami rasizmu w mniejszej miejscowości na południu Stanów. Pewnie wie lepiej, bo na stałe mieszka w USA, jednak ja przyznaję uczciwie, że ani w UK, ani w USA nie spotkałam się z dyskryminacją.
|
Dobrze pamiętasz, miałam tą wątpliwą przyjemność. Na szczęście w moim mieście tego typu incydenty to rzadkość.
Cytat:
W UK jest tak, że ludzie różnych wyznań i ras nie muszą się wcale kochać. Są ulice zamieszkałe głównie przez, dajmy na to, Muzułmanow. W Stamford Hill zamieszkują głównie Chasydzi (wrażenie jest takie, jakby się człowiek przeniósł do przedwojennego sztetlu w Polsce). I nikt nikomu w drogę nie włazi. Jeśli nawet ludzie nie okazują sobie zbytniej sympatii, to przynajmniej potrafią współżyć bez zgrzytów.
|
Wszystko rozbija się o to, czy ludzie są fundamentalistami i dupkami, czy po prostu normalnymi wyznawcami. Liczy się, że w Nowym Jorku żyje około pół miliona muzułmanów (olaboga!). A miasto jest, ogólnie rzecz ujmując, spokojne i bezpieczne (i piszę to z pełną świadomością w rocznicę 9/11).
Pewnie, na kilka tysięcy zwykłych muzułmanów znajdzie się zapewne jakiś palant z zacięciem na jihad, tak samo jak wśród Chasydów można znaleźć buców, którzy wrzeszczą i plują na kobiety w krótkich spódniczkach, tak samo jak pani stojąca w metrze i wrzeszcząca o tym, że spadnie na nas ognista kara za pedalstwo należy, w teorii, do chrześcijan. Ale ogólnie ludzie żyją obok siebie spokojnie, każdy pilnuje własnego nosa i daje innym żyć. Może dlatego że - wedle stereotypu - jesteśmy zbyt zabiegani i za bardzo nam się spieszy, żeby robić jakieś hece
|
|
|