[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Dagunia

Do szczepienia teoretycznie kwalifikuje lekarz - w aptece ich brak.
Dodatkowo co w sytuacji kiedy ktoś dostanie zapaści/reakcji alergicznej itp. ?

Kto miałby odpowiadać za zapisy, umawianie wizyt itp. ?

Jedna farmaceutka w aptece ma obsłużyć klientów, a w między czasie szczepić ?

No nie wiem jak z kwalifikacją, ale w niektórych krajach kwalifikuje farmaceuta na podstawie ścisłego kwestionariusza (na grypę), a we Francji potrzebna jest (na covid) recepta od lekarza. Apteki wyposażone są w zestawy antywstrząsowe. A aptece chyba nie pracuje jeden farmaceuta? Na grypę wiem, ze nie trzeba się było umawiać, tylko przyjść w godzinach pracy apteki, na covid nie wiem, musiałabym dopytać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez Dagunia

Dodatkowo nie ma w szpitalach szczepionek - dzwoniłam dzisiaj umówić się na drugą dawkę, którą powinnam przyjąć 25.03 i ... brak Pfizera. Pani powiedziała, że może będą po 20.04. Więc po co apteki skoro nawet dla szpitali nie ma wystarczającej ilości szczepionek? Miasteczko około 30 tys.

No bo to żadna tajemnica, ze teraz jest problem z dostępnością szczepień i że ma się to odblokować w kwietniu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk