2013-05-26, 14:55
|
#44
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Machania nóżką dosyć mamy więc za ciężary się zabieramy
Wrzucam swój wczorajszy trening. Tym razem dałam sobie większy wycisk. Ostatnie powtórzenia robiłam chyba siłą woli
Mam jeszcze parę wątpliwości. Nie ukrywam, że bezpieczniej czuję się na maszynach, niż z wolnymi ciężarami. Wiem, że te drugie są efektywniejsze i bardziej polecane. Ja jednak zastanawiam się co lepiej wykonywać - rozpiętki ze sztangielkami o łącznej wadze 8 kg (zakładając, że technika nie jest idealna i zakres ćwiczenia nie zawsze jest pełny) czy wyciskanie/rozpiętki na maszynie z trzy razy większym ciężarem? Analogicznie w przypadku ćwiczeń na nogi - nie dam rady zrobić 30 wykroków czy przysiadów z obciążeniem ok. 8 kg, ale na maszynie 15-25 kg (w zależności od ćwiczenia) udźwignę, zrobię 30 powtórzeń, mięśnie mnie pieką i trzęsą się, kiedy z maszyny schodzę.
Nie wiem czy powinnam się skupić na ćwiczeniach izolowanych na maszynach, robionych rzetelnie i powtórzonych odpowiednią ilość razy, a z czasem, kiedy nabiorę więcej siły i wprawy, przerzucić się za sztangę i hantle, czy lepiej od razy szlifować technikę na wolnych ciężarach, mimo że nie będą one wykonywane idealnie i będą to mniejsze obciążenia.
Edytowane przez Juliette88
Czas edycji: 2013-05-26 o 14:58
|
|
|