[rurq]

Medousa, super! Kawa w miłym towarzystwie to zawsze fajna rzecz. A co myślisz o ewentualnym związku na odległość, abstrahując nawet od tego gościa? Umiałabyś czy temat nie do przeskoczenia?

@Pandora kurczę, ja mam wrażenie, że on zawsze był uczynny i to niekoniecznie wiążę się u niego z potencjałem na dobry związek. Wiele razy wspominałaś na wątku, że masz w nim oparcie, że jest pomocny itede, i mimo to wiele razy nie przeszkodziło mu to Cię zranić. Myślę, że niektórzy faceci są po prostu wychowani żeby być pomocnym wobec kobiet i nie łączą tego z chęcią bycia w związku z tą, której pomagają. Ja bym się odcinała na Twoim miejscu, bo mam wrażenie, że już z tyłu głowy coś zaczynasz rozkminiać troszkę, a naprawdę szkoda na niego nerwów

Taaak, z "moim" jesteśmy z tego samego miasta, ale lokalizacja wskazywała inne. Wiem, że nie miał pracy przez jakiś czas (dopiero teraz zaczyna) więc może siedział u rodziców w tym czasie i jeszcze nie wrócił. Nie dopytywałam, bo jakoś mi dziwnie. Poczekam do weekendu czy coś zaproponuje. W tamtym roku dwa razy sama proponowałam spotkania facetom i nie skończyło się to dobrze, więc tym razem jak chce to niech działa, ja się opierać nie zamierzam