Napisane przez ciemnowlosa
U nas generalnie wszystko się udało, no może poza jedną rzeczą...
mamy problem z fotografem, nie zrobiliśmy sesji zaraz po ślubie, bo na dwa dni po weselu polecieliśmy w podróż poślubną. No i zaczęły się problemy...
Umówiliśmy się na sesję jakieś 2 tygodnie po przylocie, na tygodniu. Wszystko grało - pogoda, wzięliśmy sobie z mężem wolne w pracy, kupiłam kwiaty na bukiet. Tego dnia ja już w makijażu i fryzurze, mąż to już właściwie ubrany i nagle telefon - dzwoni fotograf, że ma problem z przyjazdem (120km) i że nie uda mu się dotrzeć. No dobra, coś tam wypadło, trudno, umówiliśmy się na inny termin. Następnym razem sesja nieudała się z naszej winy - mąż nie znalazł sobie nikogo w zastępstwie w pracy na ten dzień. No i znowu przekładanie, i znów wymówka fotografów- tym razem brzydka pogoda. No a potem to już poleciało - to fotografom nie pasował termin, raz mi wypadł zabieg, no i ciągle zła pogoda. Łącznie umawialiśmy się na sesję 7 ! razy i dalej nic. Nie wspomnę o tym, że prawie za każdym razem dokupywałam jakieś kwiaty (na bukiet albo wianek), umawiałam się do fryzjera itp. A z każdym kolejnym telefonem do fotografów byli bardziej "zajęci" i "wylatują wtedy tu, potem tam, no przez najbliższe 3 tyg. nie da rady". A nasza sesja miała trwać 2 godziny!
Już nie wiem co robić. Baaardzo zależało mi na sesji, w zasadzie to sesje poślubne naszego fotografa najbardziej mi przypadły do gustu, nie sam reportaż z uroczystości. Ale już tak naprawdę to mi się nie chce tej sesji, jest 6 miesięcy po ślubie, klimat już dawno prysł, suknię też już bym chciała sprzedać.
Poprosiliśmy fotografów abyśmy się rozliczyli tylko za zdjęcia ze ślubu bo są już gotowe a ich nam jeszcze nie przesłali, na co oni się nie zgodzili - mówią że albo płacimy wszystko i sesja będzie później, albo czekamy na sesję, wtedy płacimy i wysłają nam wszystko. Fakt, w umowie mamy cały pakiet, ale bez żadnych terminów. Oczywiście po tej naszej prosbie jest już napięcie, i z naszej strony i z ich też.
Dziewczyy, poradźcie coś bo nie wiem co robić...
Więc moja złota rada dla wszystkich przyszłych PM - Nie odładać sesji na później!!!!
|