Pochwalcie się dziewczyny jaki dobrze działający biznes zniszczył Wam rząd.
Właśnie mi się ulało. Ogólnie, mam chyba najpechowszy możliwy rocznik. W latach 90tych byłam za młoda, żeby się dorobić. Moje lata studenckie przypadały na bezrobocie i średnią pensje 1200 złotych. Jak już człowiek ciężka pracą, oszczędzaniem i mozolnym budowaniem swojego świata coś zbudował, to teraz wspaniały rząd zniszczy wszystko jednym pociągnięciem w ciągu miesiąca. Jedyne z czego się cieszę, że nie mam dzieci. Serio to była najlepsza decyzja w moim życiu.
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew.
|