Dot.: Romantyczny seks
Ale czemu miałabym tracić kontrolę? No czemu? To nie jest konieczne.
Ja w łóżku to jestem ja, zawsze. Nie chcę być jakaś oderwaną od siebie istotą. Jak się kocham z moim narzeczonym, to kocham się właśnie z nim, zależy mi na nim. Jakby było tak jak mówisz to byłoby mi wszystko jedno, kto w tym łóżku ze mną jest.
Nie dam się zdominować dla czyjejś przyjemności. Nawet dla najbardziej ukochanej osoby.
|