[Maja102]

Napisane przez rachell111

Maja - dokładnie tak. Punkt siedzenia wpływa na punkt widzenia. Nie odnosząc się do granic geo można zobaczyć w nim uniwersalny, symboliczny znak czasów tego co się potrafi stać z człowiekiem w dzisiejszym świecie. Taki współczesny ból niestety niejednej istoty. A filmowo tak jak piszesz, to jest smaczek poprzez aktorstwo, muze i zdjęcia. A widziałam tylko fragmenty i cały czas we mnie siedzą i podoba mi się to.

Jaram się bo już mnie ten hollywoodzki chłam tanioszka i tandetka brzydzila że nawet chciałam zbojkotować ostatniego Tarantino. Ale ciekawość chyba wygra i koniec końców zobaczę. Niemniej moje nastawienie na tego typu kino jakie ostatnimi czasy serwuje Hollywood jest na nie. A te wywiady w ramach promo tylko obrzydzają mi je bardziej. Także Joker już mi przywrócił wiarę w jakość i w dojrzalosć kina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tarantino jest dla mnie nieco przereklamowany, Django i Bekarty były fajne, ale reszta strasznie przegadana zawsze jest

Dla mnie Joker był lepszy niż wszystkie Avengersy razem wzięte oglądałam większość i spoko, ale te bajeczki już mi się nudzą, im wioęcej ich biega na ekranie i wybuchów, tym większy mój ziew
Dobrze, że powstają jeszcze takie piękne filmy, które łapią za trzewia, wyrywają flaki i miażdżą mózg

Tym wiekszy szok, że ten reżyser stworzył wcześniej taki badziew jak Kac Vegas

Btw, Denis Villenevue robi ekranizację Diuny To reżyser, po którym się spodziewam kina, które nie będzie bzdetną przygodówką sf