[martynka89]

Napisane przez travis

A ja dzis wzielam dzien wolny. Cala noc nie spalam. Bol pod zebrami sie nasila i nie wiem co zrobie jesli tak bedzie kolejne 3 miesiace[emoji17]

Sent from my E5823 using Tapatalk

Jak nie przejdzie, to moze idz do lekarza, bo lepiej nie lekcewazyc bolu w ciazy, tym bardziej, ze takie bole moga miec rozne przyczyny.

Napisane przez chica latina

To dobrze,że badania wyszły pozytywnie. Macica bedzie się jeszcze powiekszac i ciągnąć łożysko do góry. No wlasnie w tym czasie po porodzie i tak nie jesteśmy w stanie od razu zająć się dzieckiem, po cc szczególnie.
Doczytałam, że w regulacjach jest o tym,że można poprosić o obecność ojca na sali operacyjnej przy planowanej cc. Może ktoś spróbować. Trudno mi wypowiadać się o tym czy regulacje są przestrzegane, bo nikt ze znajomych nie narzekał,a sama dopiero dociekam czego tak naprawdę chcę. Nie chcę obecności meza na operacji, a co do przebywania z dzieckiem to przeżywam,ze dziecko zabiorą,ale myśl,że miałoby leżeć koło mnie a ja nieprzytomna.. moze jednak oni wiedzą co robią? Racja,że nic nie jest doprecyzowane w naszych szpitalach, ale chyba wolę się zdać na ich doświadczenie. Po porodzie będę już wiedziała więcej. Siostra mówiła, że pytają się na bieząco jaka jest decyzja. P.s. widzialam, ze są w niektórych krajach przyjazne cc i samemu wyciągają dziecko z brzucha. Moze nie tyle nasz kraj jest niecywilizowany, co ludzie niezbyt otwarci na te przyjazne udogodnienia.. No ale wybór powinien być.

Wybor powinien byc, oczywiscie, tym bardziej w kwestii zabierania dziecka.

Dla mnie, jesli chodzi o cc, dziwne jest, ze wpuszczaja osoby postronne na sale operacyjna i szczerze, chocby maz prosil i blagal, to nie pozwolilabym mu wejsc.
Nie wyobrazam sobie tego ze wzgledow higieny i bezpieczenstwa. Im mniej ludzi w takim miejscu, tym lepiej. Juz nie wspominajac o tym, ze ludzie sa rozni i ktos moze zwyczajnie zaslabnac, chociaz wczesniej byl pewien, ze da sobie rade. Wtedy personel musi sie skupiac na dodatkowej osobie.