Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Licea w Lublinie- które wybrać? które polecacie, a które odradzacie? - ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-02-24, 16:25   #71
vilis
Przyczajenie
 
Avatar vilis
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2
Dot.: Licea w Lublinie- które wybrać? które polecacie, a które odradzacie?

Cytat:
Napisane przez vshila Pokaż wiadomość
Z relacji znajomych wiem, że wydają na korki w staszicu/zamoju tyle samo ile kosztuje prywatne liceum. Sama złożyłam papiery do prywatnego, bo wiem że mnie dobrze przygotują, będą małe klasy i nauczyciel nie ma gdzieś ucznia. Jeśli wiesz że będziesz brać korki to po co wydawać pieniądze na dojazdy do Lublina albo stancję, w sumie to żadna różnica, tylko 'prestiż' szkoły. Staszic to też taka lansiarska szkoła, gdzie bez samochodu możesz zostać wyśmiana, zależy od tego na kogo trafisz, ale znam sporo takich osób. Musisz przemyśleć to dokładnie
Cytat:
Napisane przez yousuck Pokaż wiadomość
Skoro mieszkasz w Puławach - nie lepiej byłoby wybrać Warszawę? Poziom najlepszych szkół warszawskich znacząco przewyższa poziom lubelskich liceów. Miałam dużo znajomych w lubelskich biol-chemach i prawda jest taka, że bez względu na prestiż szkoły niektórym rocznikom trafiała się po prostu niekorzystna kombinacja nauczycieli, skutkująca koniecznością brania korepetycji przez cały rok. Niektórzy uciekają ze Staszica, inni są bardzo zadowoleni; nie sposób powiedzieć, jak byłoby w Twoim przypadku. Dużo osób twierdzi jednak, że poziom tej szkoły i II LO bardzo spadł w ostatnich latach.

Aha, i jeśli w miarę ogarniasz język angielski, warto zastanowić się może nad maturą międzynarodową, przeliczniki na medycynę bywają bowiem bardzo korzystne. Czasami można też skończyć dzięki temu liceum o rok wcześniej.
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny. W głowie mam mętlik, bardziej skłaniam się chyba jednak ku opcji ze Staszicem, ale pojadę jeszcze na dni otwarte i wtedy ostatecznie zadecyduję. W końcu zawsze po półroczu mogę się przenieść do Puław, gdzie myślę, że przyjmą mnie z otwartymi ramionami ;P Z angielskim nie mam problemów, nad maturą międzynarodową się zastanawiałam, ale w końcu doszłam do wniosku, że nie warto się z nią męczyć, jeśli nie chcę studiować za granicą, bo tok nauczania jest o niebo bardziej intensywny niż w normalnych klasach. O Warszawie też myślałam - ale tutaj problem stanowią rodzice, dla których to jednak za daleko.
Pozdrowienia
vilis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując