Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88841048]Dobranka czy Ty się dobrze czujesz? Bo wygląda to trochę niepokojąco jeśli mam być szczera.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Co konkretnie? (chodzi o tę kastrację czy o to, że podejrzewałam psa o emocję miłości? bo o kastracji napisałam, że prawdopodobnie macie rację)
---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------
Cytat:
Napisane przez this_witch
Raczej to drugie, bo jeśli wierzysz w to, że pies może się zakochać w sensie dosłownym, albo traci coś na relacjach z innymi zwierzętami lub ludźmi po kastracji, to masz bardzo dziecięco naiwne spojrzenie na zwierzęta. Tak, zwierzęta odczuwają emocje i radość, ale popęd seksualny, który eliminuje kastracja, to działanie hormonów, instynkt, który nie ma nic wspólnego z przywiązaniem czy emocjami zwierzaka.
|
Co to znaczy w sensie dosłownym? Moim zdaniem albo odczuwa emocję miłości albo nie.
I przepraszam, ale opieranie się na skojarzeniach wydaje mi się infantylne.
---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------
I wierzę - jaki ma to związek z wiarą. Raczej powiedziałabym że próbuję złapać dystans i myśleć logicznie a nie skojarzeniowo.
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."
|