2017-12-06, 16:19
|
#2439
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Napisane przez marrypop
Mam to samo ze sprzęgłem. To strach przed zgaśnięciem silnika. Dodatkowo mam auto o rozruchu bardzo słabym i trzeba mocno naciskać gaz, żeby ruszyło z miejsca.
|
Ja też nadużywam sprzęgła i masz rację, to strach przed zgaśnięciem silnika.
Cytat:
Napisane przez voice_of_silence
Mam dzis zalamke. Wczoraj bylam z tz pojezdzic. Wszystko poszlo zle. Nie potrafie jednoczesne skupiac sie na prowadzeniu auta, obserwowaniu ruchu i jeszcze dodatkowo rozgladaniu sie za znakami zeby zmienic pas i odpowiednio zawrocic / skrecic.
Opanowalam droge do pracy ktora jawila mi sie jako koszmar i bylam bardzo szczesliwa ze robie postepy natomiast wczoraj, na nowym terenie, poczulam po raz kolejny ze jestem do niczego. Poziom empatii mojego meza w samochodzie to okragle zero. Zamiast mi pomoc to czeka co zrobie a potem sie wymadrza ze zle.
Nie mam juz ochoty probowac.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Mam tak samo, mam słabo podzielną uwagę i jak na znanych mi trasach jest ok, tak nowa droga to dla mnie okropny stres i jak uda mi się ogarnąć na raz to co się dzieje na drodze i znaki oraz światła, to zapominam o zmianie biegów w odpowiednim czasie.
Są tu dwa wyjścia: zmuszać się do poznawania nowych tras (samemu, nie w krytykującym towarzystwie) albo kupić sobie automat.
Ja odpuściłam pierwsze rozwiązanie, bo panicznie boję się wypadku, a przez najbliższe 3 lata muszę mieć samochód do jazdy do szkoły i pracy, a nie stać byłoby mnie na kupno nowego, jak obecne skasuję. Chcę tylko przez te 3 lata dojeżdżać spokojnie tą samą trasą do pracy, a jak potem zacznę lepiej zarabiać, to jako następne auto kupię sobie automat. Po ponad roku jeżdżenia stwierdziłam, że nigdy nie przekonam się do manuala i mam nadzieję, że doczekam jeszcze czasów, kiedy te wajchy odejdą do lamusa i ludzie będą się w głowę pukać, że kiedyś się w ogóle tak jeździło.
|
|
|