Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Z rudego na blond
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-09-13, 22:43   #63
untouchable
Wtajemniczenie
 
Avatar untouchable
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 352
Dot.: Z rudego na blond

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
używa, ale każdy kto farbował sam i u dobrego fryzjera zauważy różnicę, bo jednak produkty drogeryjne i profesjonalne się ciut różnią poza tym idąc do fryzjera takie włosy od razu można przemienić w blond w większości za pomocą pasemek i nie trzeba cierpliwości no ale jak ktoś chce kombinować w domu... to trzymam kciuki za takie osoby, raz komuś wyjdzie a raz nie.
nawet nie ciut a abrdzo, z tym sie zgodze. ale to nie problem kupic sobie profesjonalna farbe do domu. Z resztą mialam okazje przetestowac duzo srodkow koloryzujacych i niektore drogeryjne farby ogólnodostępne są calkiem przyzwoite.A znalezc dobrego fryzjera tez nie latwo, nawet w tych salonach ktorych nazwy sa cenione mozna trafic na rozczarowanie. co do pasemek to na rudych wlosach zwlaszcza nie jest to efekt dlugotrwaly, szybko zolkna (ale tu potrzeba cierpliwosci przy robieniu pasemek bo do calkowitego blondu potrzeba kilka sesji).


tak z innej beczki troche, przegladalam dzis kwc i po prostu oniemialam czytajac niektore recenzje wizazanek. Jedna nalozyla blond na farbowane brazowe wlosy i stwierdzila ze farba jest okropna bo nie ruszylo w ogole wlosow. To jesli takie osoby biorą sie za wlasnoreczne farbowanie to sie nie dziwie ze potem mowią o drogeryjnych farbach ze to badziew

Cytat:
Napisane przez Pogloskova Pokaż wiadomość
Witam!
Szukam konkretnej porady
Mój naturalny (którego nie widziałam ho ho) kolor włosów to dość jasny szatyn. Mniej więcej taki jak na zdj. 1.
Farbowałam kilka razy na ciemno, kolor zwykle prawie całkowicie schodził. Pół roku temu zamarzyły mi się włosy blond (przy wiśniowej szamponetce, akurat)- fryzjerka jednak powiedziała, że to zabieg na kilka wizyt i zrobiła mi jedynie delikatny balejaż. Ogólnie wyszło ładnie, brązowo złote włoski. Nie mogąc się jednak doczekać, pomyślałam że może lepiej zapuścić włosy i zafarbować te pasemka, no bo szkoda rozjaśniać dalej i niszczyć. Dwa razy farbowane na brązik, za każdym razem się zmywało do rudych prześwitów... Poszłam znów do fryzjerki (tym razem innej) z zamiarem obcięcia włosów i farbowania na szatyn, zbliżony do mojego naturalnego odcienia. Farba jednak wyszła całkiem ciemna :/ Kolor mi się nie podobał, dlatego chcąc coś zmienić kupiłam farbę L'Oreal koloru Mango i tak wyszedł mi brąz, z pomarańczowo-rudym połyskiem. Teraz chciałabym cofnąć całą tę operację i znów dać szansę na blond. Pytałam fryzjerkę, ta proponuje mi (dość drogi i ryzykowny zresztą) balejaż i może coś z tego potem by miało wyjść. Rozjaśnianie ponoć da żółty efekt.
Czytałam o dekoloryzatorach, ale nie wiem, czy to coś da. Proszę o poradę, jak w miarę bezpiecznie pozbyć się tego wstrętnego koloru, by chociaż wrócić do swojego naturalnego
Pozdrawiam
a ja mysle zebys sie pozadnie zastanowila co chcesz miec na glowie, czy wlosy czy siano. i w jakim odcieniu. bo stwierdzisz ze nie podoba ci sie efekt po dekoloryzatorze i farbowaniu i nalozysz znowu ciemna farbe, pozniej zachce ci sie blondu i pojdziesz na pasemka a potem bedziesz scinac wlosy bo ich kondycja bedzie tak slaba ze beda sie ciagly jak guma do zucia.

edit: kat123, no walsciwie mialam to samo na mysli co ty ale nie zauwazylam posta odnosnie poczynian nowej wizazanki
__________________
do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą. .. . ...

Edytowane przez untouchable
Czas edycji: 2010-09-13 o 22:45
untouchable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując