Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Młody związek, brak ochoty na seks ze strony partnera.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-03-29, 22:00   #19
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Młody związek, brak ochoty na seks ze strony partnera.

Autorko, mnie po dwóch latach związku zostawił narzeczony, argumentując, że przestał mnie kochać. Tylko że my nie uprawialiśmy seksu. Na początku spotykania się, był na mnie bardzo "napalony", ale powiedział mi, że niedawno miał robiony zabieg usuwania jakiegoś znamienia z penisa i dlatego z pójściem na całość trzeba poczekać. Ja to oczywiście zrozumiałam i bez problemu zaakceptowalam, zwłaszcza, że właśnie widziałam i czułam jego pożądanie. No ale z czasem sytuacja zamiast się poprawic, tylko się pogarszała. Oczywiście probowalam rozmawiac i z czasem doprowadziłam do wizyty u lekarza, miał robiony zabieg chirurgiczny pod kątem stulejki. Jakiejkolwiek pieszczoty intymne przestały mieć miejsca, bo rekonwalescencja po zabiegu, to zrozumiale. Ale cały czas było dużo czułości, przytulania, całowania, zasypiania w objęciach itd - pod tym względem było super. Niestety zabieg nie przyniósł efektów jakich się spodziewałam, tzn seksu dalej nie było i nie było już zadnych pieszczot stricte intymnych. Eks cały czas mówił, że jeszcze trzeba poczekać, że go boli. I plakal żebym go nie zostawiala i mówił, że przeprasza, że jest taki beznadziejny. Więc go cały czas starałam się podbudować, że jest świetnym mężczyzna. Przez to wszystko moje poczucie kobiecosci bardzo spadło. Tak samo miałam wrażenie, że czego bym nie zrobiła, on i tak nie chce. Mieszkaliśmy razem, widział mnie nago, widział w ładnej bieliźnie, i nic. Zawsze wymówka było że boli. Koniec końców w grudniu powiedziałam, że po nowym roku definitywnie szukamy nowego specjalisty, że go bardzo kocham i się martwię o jego zdrowie, fizyczne i psychiczne, bo być może on się boi bolu a wcale rzeczywiście nie boli, może to blokada ogromna. W styczniu jednak zamiast umówić się do lekarza, eks zaczął mówić o mętliku w głowie i że się czuje źle psychicznie, jak wrak człowieka. Bardzo się martwiłam, obiecał że pojdziemy razem do psychologa. Niestety nie spełnił tego - wyprowadzil się z dnia na dzień, mówiąc mi jeszcze, że brak seksu nie jest powodem i że przykładam do tego za dużą wagę, że po prostu przestał mnie kochać, a o swoje zdrowie zadba sam.
Jest mi niewymownie przykro. Zrobilam wszystko, co mogłam. Ale on nie chciał.
Do tego naprawdę trzeba dwojga. Nie damy rady same nic zdziałać. Ja dwa lata poświęciłam, pokochałam całym sercem, wspieralam jak umiałam, robiłam wszystko by czuł się mężczyzna akceptowanym, pozadanym, najlepszym. Obiecałam mu, że go nie zostawię. A to on porzucił mnie. Lecze zlamane serce.
Ogromnie przykre są te historie, które tu przeczytałam. Dużo siły życzę autorko Tobie i reszcie kobiet w takich sytuacjach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując