Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wspólne zamieszkanie u niego
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-07-10, 06:28   #3
Arlekinowa
Raczkowanie
 
Avatar Arlekinowa
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Może na próbę wynajęcie czegoś razem i sprawdzenie się w życiu na co dzień, a jego kawalerka na wynajem. Gdy będzie cały czas dobrze, to sprzedaż kawalerki i kupno większego mieszkania?
Moim zdaniem to kiepski pomysł. Co w przypadku rozstania? Nie zawsze rozstanie jest konsekwencją długotrwałych wcześniejszych problemów i nie zawsze jest pokojowe, czasem na ludzi spada "bomba", np. (odpukać) zdrada i trzeba się wyprowadzać teraz, już, natychmiast. Które z nich w takiej sytuacji zostanie w wynajmowanym mieszkaniu (będzie go stać na opłaty w pojedynkę?), a które będzie żyło na walizkach po rodzinie? Bo najemcy nie można tak o, z dnia na dzień, wystawić za drzwi, bo związek się nie udał i na hop siup potrzebne mieszkanie.
Inna sprawa, czy facet Autorki się na to zgodzi. Jakby nie patrzeć - facet ma swoje mieszkanie, urządził je, wykazuje chęci dostosowania go do jeszcze jednej osoby, a miałby się wyprowadzać i ładować w kolejne zobowiązania finansowe, bo Autorce się wystrój nie podoba i nie ma skrytki na pierdółki...


W ogóle, Autorko, jak to konkretnie jest? Szafa faktycznie jest mała, ma 60cm szerokości i 40cm głębokości i rzeczywiście fizycznie nie ma opcji upchnąć tam Twoich ciuchów, czy to bardziej kwestia tego, że wymarzyłaś sobie jakieś tam mieszkanko, wielką szafę dębową na lwich łapach, a tam miałabyś mebel z Ikei i to Cię nie satysfakcjonuje, bo nie jest jak w Twoich wyobrażeniach? Bo mam trochę wrażenie, że bardziej chodzi właśnie o ten konflikt rzeczywistość (nie po Twojej myśli) vs wyobrażenia, a to, że jest mało miejsca to takie usprawiedliwienie. Ale mogę się mylić, także nie bierz tego do siebie.
Nie możecie, po prostu, zmienić wystroju mieszkania? Nie ma szafek w łazience to jakieś kupcie. Serio, teraz są takie rozwiązania przestrzenne dla małych pomieszczeń, że nie wierzę, że nie da się wcisnąć szafeczki na kosmetyki czy nowej szafy na ubrania. Naprawdę, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś to poczytaj i poprzeglądaj w internecie zdjęcia, teraz można odwalić kawalerkę jak z żurnala bez robienia gruntownego remontu i będzie i funkcjonalnie, i pięknie (nie będzie graciarni). Tylko, że w to też - mimo wszystko - trzeba będzie włożyć pieniądze, a nie wiem czy roztropnie jest inwestować w cudze mieszkanie.
Ja, na Twoim miejscu, wprowadziłabym się do chłopaka "na próbę", żeby sprawdzić, czy ten związek ma realną szansę bytu, a w międzyczasie ogarnęłabym jakieś sprytne rozwiązania przestrzenne (niskim kosztem, nie ma co inwestować w to dużo hajsu). Jeżeli związek okaże się dobrze rokujący to wtedy wynajęłabym coś już wspólnie z partnerem. Tylko ważne, żebyś mu o tym powiedziała, że teraz to jest taka chwilowa sytuacja, bo docelowo chciałabyś żyć inaczej, i żebyście to przegadali.
Arlekinowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując