2020-07-10, 09:04
|
#27
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Napisane przez YellowMelllow
Haha, jest to jakieś rozwiązanie. Myślę, że on nie zdaje sobie sprawy po prostu ile mam rzeczy. On w tym momencie ma szafę typu słupek z 4 półkami, wieszaków brak, jak pomieszkiwałam u niego kosmetyki musiałam trzymać w kosmetyczce na tej otwieranej pralce, nawet nie miałam gdzie tego wypakować.
On tam mieszka od niedawna, też nie stać go na ciągłe remonty, więc nie wymagałabym od niego żeby teraz wszystko przerabiał. Z drugiej strony wiem, że dla mnie mieszkanie tam, bo będzie powrót do prowizorki.
|
No domyślam się, bo mój (wtedy jeszcze) nie mąż też miał kawalerskie mieszkanko, co do którego najpierw było "czuj się jak u siebie", "zmieścimy się", a potem "o boszzz czemu twoje szampony/balsamy/peelingi wysypują się z łazienki (bo nie było w niej szafki szerloku )!??!?one1!!". A ja tam tylko pomieszkiwałam, nawet się na dobre nie wprowadziłam.
Serio, stać by was było zamieszkać tak na próbę u niego zatrzymując póki co twój wynajem? To tak bym zrobiła. Może na miesiąc, może na trzy, albo będziecie się potykać o siebie i graty, albo akurat się ułoży jakimś cudem i się "zmieścicie".
|
|
|