[NightwishLove]

Cześć

Powoli z narzeczonym zabieramy się za planowanie najpiękniejszego dnia w naszym życiu. Póki co jesteśmy na etapie oglądania i wybierania sali. Wiadomo, że na kolejne wybory przyjdzie jeszcze czas, ale. No właśnie pojawia się u mnie problem z osobą, którą poproszę o bycie świadkową. Sama jestem jedynaczką, jednak mam sporo sióstr ciotecznych. I przyjaciółkę. Ale po kolei.
Siostra, którą biorę pod uwagę jest świeżo po ślubie. Od zawsze trzymałyśmy się razem, nocowałyśmy na wzajem u siebie. Do momentu jak nie zaczęła spotykać się z chłopakami - wtedy ja zeszłam na dalszy plan i nasze spotkania mocno się ograniczyły. Ostatnio byłam u niej i jej rodziców na grillu 3 lata temu.
Z kolei z przyjaciółką ze studiów nie jestem aż tak związana, ale mamy dobry kontakt, teraz głównie SMS. Fakt, że ostatnio widziałyśmy się też około 3-4 lata temu. Nie zapraszała mnie na swój ślub, nie widziałam jeszcze jej córki (ur. w styczniu) ale to kwestia pandemii i zapracowania.
Niestety innych koleżanek, przyjaciółek itd. nie mam. Z reszty rodzeństwa ciotecznego brałam pod uwagę jeszcze jedną siostrę, ale tylko w momencie kiedy okazało się, że nie będę świadkową u tej, którą rozważam.

Doradzicie mi w problemie? wiem, że mam na to sporo czasu, ale raczej w moim życiu nie pojawi się ktoś nowy, kto podbije moje serce na tyle, żeby poprosić o bycie świadkową