2021-07-27, 11:20
|
#10
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Zdziczałam i zgłupiałam
Cytat:
Napisane przez kskaterines
W tej jego wiadomości doszukiwałam się ukrytego przekazu, że póki co powinniśmy ochłonąć, nie rozmawiać a później na spokojnie, gdy emocje opadną dogadać się.
Aczkolwiek czytam Wasze komentarze, czytam to co napisał i już przestaję tak to widzieć
Analizowałam te ostatnie 3 tygodnie i dochodzę do wniosku, że on sercem może chce być ze mną, ale rozum go powstrzymuje i stąd raz w lewo, raz w prawo.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Nie, to on chce odpocząć od ciebie i się nie kontaktować, ale odwraca kota ogonem że to ty "potrzebujesz ochłonięcia i ci się przyda" brak kontaktu. W jednej części zdania udaje że robi dla twojego dobra a jemu łaskawie "nie przeszkadza" by w drugiej pokazać że potrzebuje odpoczynku (od ciebie) i widocznie ten mierny kontakt to już dla niego "robienie na siłę". No gdzie tu widzisz poryw serca - w tym że przy tobie się męczy psychicznie? Ochłonąć masz od czego? - od obaw końca związku bo widzisz że się wymiksowuje i niby receptą na to ma być jeszcze większy brak kontaktu?
I jakie serce - dokładnie odwrotnie. Serce przemieściło się do czeluści tyłka, a rozum i kalkulacja trzyma jako furtkę zapasową bo w sumie nie zrobiłaś nic złego i szkoda palić mosty. Jak dasz się zbyć brakiem kontaktu bez zerwania to po hipotetycznym randkowaniu z innymi (to tylko pisanie/koleżanki, nie było cię przy tym przesadzasz przecież wróciłem i nie zerwałem - a im mówi że jest wolny/nie ma kontaktu od tygodni) ale może jak gdyby nic wrócić w razie niepowodzenia i być przyjęty z otwartymi ramionami. Bo przecież to nie tak że cię zaniedbał tylko zgodziłaś się na brak kontaktu i odpoczęłaś więc strata ci się nie stała i wszystko cacy, sumienie czyste (a tak na prawdę sprawił że zakładasz wątki i masz większy płacz do poduszki a nie żadne tam ochłonięcie i odpoczynek).
|
|
|