Dot.: Zdziczałam i zgłupiałam
Dodam jeszcze coś od siebie z tej drugiej nieodpowiedzialnej strony: Teraz jestem akurat w tej sytuacji, że odcięłam się bez słowa "bye" od toksycznej osoby. I teraz ona dopomina się mojej uwagi. Wiadomości od niej najpierw mnie stresowały (uderzenia gorąca - serio), a potem coraz bardziej zaczęły irytować. Przestałam ją w końcu lubić i tylko chcę, by w końcu dała mi święty spokój.
|