[raita]

A ja się Wam dziewczyny pochwalę moim malutkim sukcesem
Eks TŻ pisał. Był coraz odważniejszy w tym co mówił, jakieś dwuznaczne teksty, wspominki tego co było, bla, bla, bla.
Sytuacja o tyle dziwna, że facet potrafi pisać kilka dni, a potem tydzień ciszy i tak w kółko. Ja stałam w miejscu, ciągle rozmyślałam, w końcu powiedziałam stop.

Narazie muszę się tak naprawdę zająć sobą, uwierzyć w siebie i tak... wiem, wiem, niby nic, a jestem z siebie dumna.
Wyłączyłam dla niego moją widoczność online w sieci, tak, że nie widzi jestem, a kiedy mnie nie ma.
Trzymam sie tego,że:
"Jak chłopu zależy, to choćby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować."
Proszę się nie śmiać
I trzymać kciuki, żebym się nie złamała.