Czuć w smaku, że to na ognisku się piekło
Nie trzeba tego mieszać. Ustawiasz na żarze i się samo robi
W piekarniku też się da na pewno, choć osobiście nie robiłam.
Ale robiłam normalnie w garnku na indukcji, tylko w tym przypadku wcześniej podsmażyłam pierś z kurczaka, kiełbasę i boczek (podsmażyłam tak naprawdę mocno), wszystko wymieszałam z pokrojonymi warzywami, w garnku ułożyłam liście kapusty, potem tę mieszankę, całość podlałam bulionem, na wierzchu ułożyłam poszatkowaną dość grubo kapustę i dusiłam do miękkości. Tej mieszanki nie odstawiałam na noc do lodówki.
W wersji na ognisko robię tak: ziemniaki pokrojone w kostkę lub plastry, cukinia w kostkę, cebula w piórka, kolorowa papryka, pieczarki, marchewka (poprzednio dodałam też bakłażana pokrojonego w kostkę - wcześniej oczywiście postał posypany solą), boczek w kostkę (ja obieram z nadmiaru tłuszczu), kiełbasa w kostkę i opcjonalnie - jak mam - dodaję pierś z kurczaka wcześniej przyprawioną ziołami. To wszystko mieszam w misce, doprawiam ulubionymi ziołami (trzeba sporo doprawić, bo warzywa to wchłoną, jak ta mieszanka postoi), dodaję 2 łyżki oliwy i odstawiam przykryte do lodówki, zazwyczaj na całą noc.
Garnek żeliwny wykładam dosyć grubo liśćmi kapusty, wrzucam całą tę mieszankę razem z sokiem, który się wytworzył, na wierzchu układam poszatkowaną grubo kapustę albo całe liście kapusty. Musi być dosyć szczelnie przykryte kapustą. Całość przykrywam i ustawiam na żarze. W naszym garnku, który ma 4 litry, piecze się 40 minut do godziny.
Jak zaczyna wydobywać się zapach, odkrywam, żeby trochę odparowało i się podpiekło. Podczas pieczenia można garnek obracać, na wypadek, gdyby żar nie był równomierny.