Dopiero przeczytałam post
Najlepszego w nowym roku dla wszystkich Kociar
Helenka doszła do siebie bardzo szybko, teraz męczy się w kubraczku - cały czas trzepie łapkami jak chodzi i drga jej ogonek, wyobrażam sobie jak jej niewygodnie. Inaczej się zachowuje - jest baaardzo spokojna w porównaniu do tego, co było wcześniej. Z rana zwykle miała głupawki, teraz siedzi grzecznie i obserwuje co ja robię. Liże też wszystko dookoła i nie wiem, czemu? Liże nas, meble, lusterko jak się maluję - to przez to, że nie może wylizać sobie futerka pod kubrakiem?
Mam nadzieję, że się trochę rozkręci - podoba mi się, że zrobiła się bardziej miziasta i więcej z nami gada, ale lubiłam ten jej charakterek. Nie śpi też z nami co noc - schodzi pod łóżko, co jest dla mnie smutne, bo zawsze kładła się z nami
Zobaczymy jak będzie jak zdejmiemy kubrak.
Jak już wezmę drugiego kotka, to po sterylce - nie chcę tego przechodzić drugi raz, za dużo nerwów dla mnie :/