[chimay]

Napisane przez _medianoche

Ogólnie lubię azjatycką pielęgnację. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w sklepie kosmetycznym. Wciągnęłam się w azjatyckie kosmetyki. Rzadko mi się coś z ich pielęgnacji nie sprawdza.

A, czekaj, nie sprawdza mi się aktualnie kolagenowa pianka do mycia twarzy od Kosé Softymo. To jest takie delikatne "puci puci" jak do mycia dzidziusiów. Dobre dla wrażliwców. Ma formę delikatnie pieniącego się mleczka. Używam tego tylko rano. Jak mam coś do mycia twarzy to ma się sprawdzić na dzień i na wieczór, do zmywania dwufazowego. To jest tylko do porannego mycia twarzy.

Też bardzo lubię, za lekkie formuły, za delikatność oczyszczania i peelingowania (peelingi kłaczkowe), za świetne produkty do demakijażu. Zwłaszcza olejki i mleczka do demakijażu są świetne, niestety nie znalazłam podobnie dobrych odpowiedników na polskim/europejskim rynku. Niby jest sporo różnych formuły, a z reguły niewypały, drażnią oczy, słabo rozpuszczają makijaż, pachną.

Właśnie zrobiłam parę dni temu zamówienie na yesstyle, ale muszę czekać do 18 lutego na wysyłkę, bo dwa produkty były z dłuższym czasem oczekiwania. Wcześniej yesstyle rozbijało takie zamówienie na dwa, ale najwyraźniej te czasy sie skończyły.

Napisane przez Nuova

To ja mam tak ekstremalnie tłustą cerę, ze nie wiem co to przesuszenie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nigdy nie zapomnę, jaką łaciatą cerę zrobiło mi mydło Aleppo. Pomiędzy ściągniętymi wysepkami przesuszonej skóry torowały sobie drogę strumyczki sebum.

Napisane przez MissScully

Miałam SK-II dla mnie totalny niewypał, ponoć jak większość azjatyckich to jest dla problematycznej bądź co najmniejtłustej skóry. Missha sprawdzała mi się do 40. COSRX i Benton zdecydowanie nie dla normalnej skóry. Pyunkang kupiłam dawno temu po recce Misshon- cóż szału nie było... Lubiłam secret key zwłaszcza w wersji z róźą

Miałam esencję SK-II i była ok. Miałam cerę w bardzo dobrym stanie, więc trudno mi było zobaczyć jakieś efekty. Do tego wystarczyły mi tańsze produkty.

Napisane przez _medianoche

To ja tak właśnie nie mogę, bo mnie to zapycha. Rano tylko esencja, serum i na to SPF.

Ja pod filtr nie mogę nałożyć nic poza hydrolatem lub wodą termalną.