[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Chyba Soft Gamine.




Co właściwie stoi za przekonaniem, że jesteś zgaszonym typem? Bo z mojego doświadczenia (uważałam się długo za zgaszone lato) mogę powiedzieć, że wydawało mi się, że skoro przytłaczają mnie mocne kolory, jaskrawe szminki, to pewnie jestem zgaszona. A okazało się, że jestem jasnym typem, do którego pasuje właśnie to co piszesz "rozjaśnione, nasycone światłem kolory".



No nie bardzo. Ciemna jesień nie jest rozświetlona.

Jak u Ciebie wygląda kwestia szminek? Bo ja bym bez tego nie doszła do tego, że jestem jasnym typem. O wiele wyraźniej widziałam, co robią konkretne kolory szminek z moją twarzą niż te same kolory jako materiały przykładane do twarzy.
I paradoksalnie uważam, że chociaż czarny powinien być moim najgorszym kolorem, to są gorsze.

Również uważam, że test ze szminkami jest najbardziej miarodajny, bo wtedy widać czarno na białym czy kolor kładziony bezpośrednio na twarz harmonizuje z cerą, czy wprost przeciwnie. Kolor na ubraniu da się zaaranżować tak, żeby wyglądać "w miarę", nawet trochę pooszukiwać, ale już makijaż nie jest wybaczający
Ciemna Jesień to światełko na palących się zniczach we Wszystkich Świętych albo świeczek zapachowych zapalanych wieczorami, ewentualnie świecące grzyby, a Ciemna Zima to gwiazdy na niebie, światełka bożonarodzeniowe albo lampki ledowe .