I o tym cały czas mówię. Wprowadzić to do wymagań z biologii.
Zresztą u mnie właśnie na biologii były takie tematy przy okazji układu rozrodczego. Fakt, w gimnazjum, ale 14 lat to akurat wiek na rozmowę o antykoncepcji moim zdaniem. Dostaliśmy tabelki z różnymi metodami, omawialiśmy plusy i minusy.
I byłam szczerze zdziwiona, ale heheszków nie było. Na przerwie chłopaki kupili prezerwatywy i dmuchali sobie na głowie (na zasadzie rozmowy, że prezerwatywy są bardzo rozciągliwe i nie ma czegoś takiego, że facet ma za dużego penisa, więc postanowili to sprawdzić) to inna sprawa. Ale na lekcjach było normalnie.
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------
A jednej strony to mnie to szczerze przeraża.
Ale z drugiej to dobrze. Po prostu na myśl seksu 12-latków mi skóra cierpnie. Ale cieszę się, że jeśli zdecydują, to mają możliwości zabezpieczenia się.
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------
A potem 10-latka w mojej szkole była w ciąży z 12-latkiem, bo jej się okres zdarzył bardzo szybko.
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz