[Młoda kobietka]

mhmm... seria z awokado wygląda interesująco
z Bielendy mam i lubię:
1) roślinne masło do ciała bioplantacja aloes pachnie ładnie, delikatnie, świeżo, odpowiednie dla normalnej skóry, ale przy regularnym stosowaniu radzi sobie też z przesuszonymi łydkami, pozostawia delikatny film, który (o dziwo) w ogole mnie nie denerwuje, dobre na zime, jedno z ulubionych
2) orzechowy krem na noc piękna skóra efektu brązowienie nie zauważyłam, ale ładnie nawilża, ujednolica koloryt skóry, ma przyjemną konsystencję, mam jednak wrażenie, że lekko natłuszcza moją trądzikową cerę, dlatego więcej nie kupię, ale ogólnie kosmetyk oceniam dobrze
3) mleczko do ciała bioplantacja bawełna ładny, ciepły, pudrowy zapach, dobre właściwości pielęgnacyjne, mimo wszystko masełko aloes spodobalo mi się bardziej
4) peeling do twarzy i ciała bawełna delikatny, kremowy, z średniej wielkosci drobinkami, zapach identyczny jak w przypadku mleczka, właściwości ścierające słabe, peeling nie nalezy od tzw. drapaków, odpowiedni dla delikatnej skóry bądź do częstego użycia (podobno mocnym ścierakiem są algi z eco care, ale to sprawdzę za jakiś czas), na plus można mu zaliczyć fakt, że nie wysusza, pozostawia skórę miękką i gładką, która po wyjściu spod prysznica nie woła pić
5) serum do pielęgnacji biustu sexy look powiększenie to bujda, ale na nie nie liczyłam, efektu ujędrnienia/podniesienia nie mogę ocenić, bo mam młodziutkie i b. małe piersi, z kolei pozostałe walory pielęgnacyjne produktu (wpływ na skórę piersi) - bardzo dobre, serum nawilża, sprawia, że skóra jest mięciutka i napięta, nie powoduje wysypu krostek (co często się przytrafia mojemu trądzikowemu dekoltowi)

Na razie moje doświadczenia z marką są bardzo pozytywne, mam jeszcze na stanie roślinny krem pod oczy aloes i miód do ciała eco care, które za jakiś czas zrecenzuję
bielenda po ziaji i lirene to następna polska marka pielęgnacyjna, która na stałe zagości w mojej łazience.
pozdrawiam wszystkie forumowiczki!