[Nefretete]

Bąbel napisał(a):
> Nie wiem, czy nie zauważyłam, czy też nikt z Krakowa sie nie wypowiedział? A przecież mamy NAJWIĘCEJ LOKALI I KNAJPEK W POLSCE, W DODATKU O NAJCUDOWNIEJSZEJ AMOSFERZE!!!

Kraków jego specyficzny klimat

z Krakowa pamiętam jedną knajpkę, za czasów jak jeździłam po konwentach, zachaczyłam o Krakon i koledzy wzieli mnie na piwo do knajpy "pokoju". Aby przejść do nastepnego pomieszczenia trzeba było przejść przez szafę Wogóle cały wystrój zrobił na mnie piorunujące wrażenie.

Toruń ma również cudo knajpki i restauracje, gdzie można dobrze zjeść

TresAmigos- dają świetna pizzę Desperados, pychota, do tego piwo i żyć nie umierać,

Wychodząc od Pl.Rapackiego w stronę rynku po prawej jest ciąg sklepików pod filarami z jedzeniem w ostatniej a pierwszej od Rynku dają niezłe zapiekanki, mniamniammmm juz mi ślinka leci a w pierwszej od strony Pl.Rapackiego a ostatniej od strony Rynku daja niezłą pizzę, ciut gumiasta, wielkości małego talerza, na b.grubym spodzie za 2zł.- nie wiem jak teraz ceny stoją, no i mają wyśmienite bułki z pieczarkami.

Bardzo klimatyczne knajpy mają w Lublinie i potrafią zaserwować takiego grzańca, że mózg, kubki smakowe stają