[poissonivy]

Aniu zaraz idź do innego lekarza, a jeśli są tak duże kolejki to idź po prostu prywatnie.

Jeżli do mnie lekarz wyjechałby z takim tekstem, że to z powodu tuszy, to pierwsze co zrobiłabym to powiedziałabym mu do słuchu (a ja to potrafię popyskować), a kolejną rzeczą to byłaby zmiana lekarza.

Hormony mogą zawsze "szaleć" czy nosi się 36, czy 40, czy większy rozmiar. To nie ma nic do rzeczy. Ja nosiłam 38 (nosiłam, bo teraz jestem w ciąży) i też miałam duże problemy z hormonami. Leczyłam się 4 lata. No ale wtedy nie planowałam ciąży. A potem bez problemów zaszłam w ciążę.

P.S. Czekanie do maja nic tu nie da. Szkoda tylko jajeczek. Skoro ten głupi lekarz wysłał Cię na mało przyjemne badanie HSG, zamiast zrobić to co się robi standardowo, czyli hormony to o czym tu mówimy??? Zamiast sprawdzić, czy nie masz podwyższonej prolaktyny, czy zbyt niskiego progesteronu, to on sprawdza od razu drożność jajowodów. No przecież to absurd. Zwłaszcza, że podejrzewa, że z hormonami może być coś nie w porządku. A TŻ został wysłany na badanie spermy???