Dot.: Wybór kierunku
Co prawda myślałem nad studiowaniem w innym mieście, ale po prostu nie mam rozeznania w tym temacie, wiem że w akademiku nie jest kolorowo.
Nie mam stałego źródła dochodu, nikt mnie nie zasponsoruje, a wiadomo, że z pracą nawet taką 1/4 etatu pomiędzy zajęciami może być różnie. Być może po prostu boję się wyjechać samemu. Jestem w tym kompletnie zielony. Nie chciałbym być zmuszony do przerwania studiów z powodu braku pieniędzy.
Może jestem dziecinny, ale najbardziej się boję straty roku. Gdy już coś zacznę staram się to dokończyć, jak głupie by to nie było.
Z resztą biorąc pod uwagę, że rekrutacje są już zamknięte nie ma co nad tym rozmyślać i pozostaje jedynie wyciągnąć to co najlepsze z mojego wyboru.
|