[--Olka--]

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;83007821]
Słyszeliście kiedykolwiek o tej sprawie - porwania młodej dziewczyny, prosto ze szkoły, w biały pogodny dzień na oczach ludzi? [/QUOTE]

Tak, słyszałam, mam dalszą rodzinę z Łysych.
Co do porwania, to krążyło mnóstwo wersji.
Sprawa nie została szczególnie nagłośniona, rodzina Bałdygów, w przeciwieństwie do Olewników, nigdy nie chciała wypowiadać się na ten temat.
Na marginesie dodam, że produkty JBB są nadal bardzo popularne.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez DarkChocolate666

Tez tak slyszalam, albo zrobic cos rownie obrzydliwego jak zsikac sie czy zwymiotowac na sprawce. Tyle, ze latwo tak mowic, bo na pewno ogromna wiekszosc ludzi jest wtedy w szoku...

Napisane przez squirrelqa

Zgadza się - gwałciciel, który musi rozładować swoje napięcie jest w stanie "wykonać robotę" tylko wtedy, gdy wiąże się to z przemocą i zdominowaniem kobiety. Bardzo często w normalnych romantycznych warunkach z chętna kobieta po prostu mu nie staje.

Również słyszałam obie wersje.