Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-11-02, 13:56   #23
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)

Cytat:
Napisane przez Esency Pokaż wiadomość
Ja mam. I wiesz co, samo wypunktowanie pewnie za wiele nie da, bo "metoda króla boksu", czy "metoda tancerki" pewnie za wiele Ci nie powie. Jeżeli chcesz jednak wiedzieć konkretnie jakie metody, to zajrzyj na stronę wydawnictwa i tam jest wgląd w książkę i spis treści, więc masz wszystko podane na tacy

A najlepiej po prostu kupić książkę i się z nią zapoznać skoro temat Cię interesuje. 50zł to niewielki nakład finansowy a jednak wiedza konkretna



A ja wręcz odwrotnie - uważam, że spokojnie się da. A tekst "nawet na studiach..." kompletnie mnie nie przekonuje, bo samo bycie na studiach nic nie da. Tak jak tylko przeczytanie książki Kotarskiego. Albo tak jak wpatrywanie się w książkę. Trzeba aktywnie do tego podejść i można. Oczywiście nie każdemu równo w pół roku się uda. Nie zawsze to wyjdzie, bo inaczej uczyć się języka, kiedy zna się inny z rodziny, inaczej uczyć się czegoś, z czym chociaż trochę jesteśmy osłuchani a jeszcze inaczej czegoś egzotycznego, co ma inny alfabet. Chociaż np. moim zdaniem taki rosyjski będzie nam łatwiej przyswoić, bo ta sama rodzina językowa, ale dużo więcej czasu spędzimy nad arabskim czy japońskim - co oczywiście nie zawsze musi być pewnikiem i zasadą, ale w teorii można założyć, że w większości przypadków tak właśnie by było.

Dlatego nie da się generalizować, tutaj przykład akurat taki, bo Kotarski rzeczywiście szwedzkiego na mocne B1 się nauczył w pół roku będąc na planach zdjęciowych, po narodzinach dziecka i wielu innych obowiązkach
Co do rosyjskiego to się mylisz. Jest na tyle podobny do polskiego i na tyle od niego różny, że jego nauka może być trudniejsza i bardzie czasochłonna niż nauka języka egzotycznego całkowicie odmiennego od polskiego. I nie, 50 zł to nie jest mało bo za 30 zł można zrobić pełny obiad dla 2 osób. Za książkę, której wartość niekoniecznie jest wysoka jest to cena przesadnie wysoka. Co do tego poziomu B1 autora tej książki nigdzie nie znalazłam ani jednego filmiku, który potwierdzałby to na jakim poziomie on włada tym językiem, więc dyskusja na temat jego umiejętności, metod nauki itd. jak dla mnie jest bezprzedmiotowa i bezcelowa. Co do nauki na studiach językowych- jak niski nie byłby ich poziom by przejść z roku na rok i nie wylecieć przynajmniej minimum materiału trzeba z roku na rok opanować przynajmniej na te tróje, więc na pewno poziom wiedzy bardziej mierzalny niż poziom nauki samouka, jakąś swoją autorską metodą. Jak dorzucić do tego wiedzę neurolingwistyczną na temat uczenia się mózgu i na temat nauki języków obcych i dwujęzyczności/wielojęzyczności, tego gdzie i jak język jest przetwarzany w mózgu, to wszelkie magiczne metody szybkiej nauki "nie przerywając snu" można sobie między bajki włożyć. Są naukowcy, którzy poszukiwaniu takich metod poświęcili 40 lat pracy naukowej i jak dotąd do dziś niczego takiego nie znaleźli i mówią/piszą o tym otwarcie, więc jakiś samozwańczy młodociany guru z internetu do mnie nie przemawia. A to, że guru z internetu to nowy, popularny w Polsce model biznesowy to chyba wszyscy już wiemy.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując