Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-11-02, 20:37   #28
Esency
Rozeznanie
 
Avatar Esency
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 503
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)

Nie będę po kolei cytować tylko ogólnie się wypowiem.
Tak 50zł to dla niektórych dużo, dla niektórych mało. Jeżeli pod uwagę weźmiemy kogoś, kto chodzi na kurs językowy, na który wydaje 1500zł rocznie i zamiast uczyć się języka np. 5 lat, po przeczytaniu książki, wdrażając chociaż 2/3 metody, których wcześniej nie znał, nauczy się tego języka w lata 3, no to oszczędność spora.
Dla kogoś, dla kogo Kotarski jest szarlatanem i pierdzieli głupoty to jasne, że duży wydatek i lepiej iść sobie do restauracji.

Szkoda tylko, że czytam w internecie tak wiele opinii osób, które nie mają pojęcia o tym co książka przedstawia, ani w jaki sposób i po co Kotarski ją napisał a z góry negują. Są osoby świadome, które robią to z konkretnych powodów i tutaj widzę konkretne argumenty, ale wiele osób nie wie o czym mówi.

Potwierdzenie nauczenia? Komentarze od Szwedów, ludzie którzy go sprawdzają z wykorzystaniem Szwedów na wizjach i nie wizjach plus certyfikat zdania egzaminu na uniwersytecie szwedzkim, na poziomie B1, na ok. 90%. Jeżeli to kogoś nie przekonuje, no to nie wiem co mogłoby.

Szanuję Wasze zdanie i możecie mieć swoją opinię, ale dużo łatwiej by się rozmawiało, gdybyście jakkolwiek się z książką zapoznały i dopiero na jej podstawie wyrażały opinię na jej temat. Ale mimo wszystko szanuję stanowisko.

Co do rosyjskiego to podałam ogólny przykład, który może być trafny, ale jak pisałam nie musi. Mi dużo łatwiej byłoby się nauczyć rosyjskiego, aniżeli arabskiego i mając pół roku, czy rok, wiem że w tym okresie dużo lepiej opanowałabym rosyjski.

Nie rozumiem trochę tego:
Cytat:
"Jak dorzucić do tego wiedzę neurolingwistyczną na temat uczenia się mózgu i na temat nauki języków obcych i dwujęzyczności/wielojęzyczności, tego gdzie i jak język jest przetwarzany w mózgu, to wszelkie magiczne metody szybkiej nauki "nie przerywając snu" można sobie między bajki włożyć. Są naukowcy, którzy poszukiwaniu takich metod poświęcili 40 lat pracy naukowej i jak dotąd do dziś niczego takiego nie znaleźli i mówią/piszą o tym otwarcie, więc jakiś samozwańczy młodociany guru z internetu do mnie nie przemawia."
Bo tutaj znów wychodzi nieznajomość książki, która nie podaje metod z kosmosu, nie podaje jakiś szarlatańskich pomysłów a jest efektem dwóch lat badań i studiowania właśnie tych 40 lat pracy naukowej i przełożeniem języka naukowego, na który nie każdy ma czas, żeby przez dwa lata studiować na nasz, piękny, polski, zrozumiały dla każdego i przystępny język. Tylko i aż tyle. 17 stron bibliografii na końcu książki pokazuje skąd wzięły się metody opisane przez "samozwańczego młodocianego guru internetu

Ale chyba nie ma sensu na ten temat dyskutować, bo widzę, że opinia i jakieś założenia z góry zostały poczynione i przez mur się nie przebiję

Edytowane przez Esency
Czas edycji: 2017-11-02 o 20:39
Esency jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując