2020-03-27, 12:59
|
#744
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Napisane przez Ciekawy81
I jak tam pozbyłeś się problemu albo jakimś cudem udało Ci się z łagodzić objawy???
Pierwsza wizyta u gastroenterologa zaliczona. Od razu stwierdził ZJW. Dostałem Xifaxan + Vivomixx. Śmierdzące gazy odeszły z miejsca. Z resztą wszystkie niedogodności jak biegunka, wzdęcia, bóle brzucha, reflux, przelewanie się w żoładku i itp rzeczy ucichły.
No to już sobie myślałem cud i że problem z głowy. Cieszyłem nie całymi 4 tygodniami życia i..
..i no właśnie wszystko zaczyna wracać w szczególności te śmierdzące gazy!!!!
Kolejna wizyta sprawdzenie flory, pasożytów, kolanoskopia, nietoleracje. Taki dostałem plan jeśli tabletki nie pomogą.
Chociaż teraz to chyba nic nie zrobię bo coronavirus szaleje.
Jedyne co mogę zrobić to coronę zagazować
|
Powiem tak, lipa z tym wyleczeniem, to chyba u niektórych problem na całe zycie, ja myslalam ze z tego wyszlam ale jak wracam do starego zywienia to sie zaczyna znowu, a czasem to taka nietolerancja ze gazuje non stop cały dzien. Jakbym jadla zdrowo rosołki, woda mineralna, drobne kęski to i by sytuacja tez sie zmienila ale nie chce mi się powiem, chyba musze zaakceptowac ze nie jestem taka jak inni i nigdy nie bede, moge sie pocieszyc ze nie mam worka na kał do noszenia jak niektorzy, to przynajmniej jakieś pocieszenie.
|
|
|