[Smerfetka696969]

Napisane przez magdulaaa

Eh, temat rzeka...



Zgadzam się. Przede wszystkim ma być ciepło! Niestety ale z eleganckich butów nie trafiłam nigdy na takie, które by nie przemakały i takie, w których noga by zimą nie marzła. Więc człowiek chyba jest skazany na te obrzydliwe (moja prywatna opinia), śniegowe, olbrzymie obuwie dedykowane tej porze roku.



Zgadzam się. Niestety za cholerę nie mogę znaleźć eleganckich butów, w których byłoby mi ciepło w nogę.

Zastanawiam się co wybrać; wygodne, eleganckie buty, które przemokną i w których zmarznę, czy może brzydkie śniegowce.

Od roku jestem posiadaczką kaloszy, gdzie teraz jesienią zakładam do nich grubą skarpetę i tak w nich śmigam, nie przejmując się niczym. Ale wiadomo, że guma przy niskich temperaturach to nie najlepszy pomysł. Szukam zatem kozaków, które były by szersze w kostce, i w których zmieściłabym grubą skarpetę. Niestety nie mogę na takie trafić. Mam dwie pary oficerek, do których nie wcisnę nogi z grubszą skarpetą. Plus jest jedynie taki, że nie przemakają.

Mam też eleganckie zamszowe buty, w których środek jest z futerka, ale zimą i tak marznie w nich noga.

Nie wiem jak będzie tej zimy, w duże mrozy zakładam trapery górskie i się nie przejmuję, ale bardzo chciałabym w końcu trafić na ciepłe kozaczki.

Pozdrawiam!

Ja z kolei to szukam bardzo wąskich kozaków i niestety wszystkie co mi się podobają odstaja na górze -_-