[SweetPea]

Napisane przez Malla

SweetPea - nie znam się, niestety, na tym. U mojej babci na wsi woda również ma dodatek żelaza, co wpływa na kolor produkowanego przez nią wina ale moja skóra świetnie się w tej wodzie czuje. Jeśli nie stwierdziłaś jednoznacznie, że woda jest przyczyną pogorszenia kondycji włosów czy skóry ciała, to spróbuj dokonać obserwacji na najbliższym wyjeździe związanym z noclegiem w mieście.

Na moją skórę ta moja woda wpływa rewelacyjnie. Przypomina w dotyku skórę dziecka, Zaś kiedy jestem poza domem, wystarczy jeden prysznic, żebym zauważyła pogorszenie stanu skóry (szorstkość, suchość).
Co do włosów, to strasznie ciężko mi powiedzieć, jak wpływa na nie woda inna niż moja, bo zawsze kiedy jestem poza domem, nie mam czasu na te wszystkie zabiegi którym poddaję się w domu (nacieranie skalpu olejkiem rycynowym, końcówek olejkiem monoi i masłem karite), potem mycie włosów samą odżywką (tak tak - zmywam oleje odżywką, a nie szamponem i jakoś mi się udaje, tzn... troche tłuszczu na włosach zostaje, ale ja mam kręcone włosy, więc lekkie obciążenie jest wskazane). Szmaponu używam baaardzo rzadko i tylko na skórę głowy a nie na całą dlugość włosów. No a na koniec odżywka "home made" z proteinami... poza domem nie robię tego wszystkiego, więc moje włosy wyglądają koszmarnie niezaleznie od wody, jaką je spłukam.