2010-10-17, 01:26
|
#8
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze Zycie w Ameryce ... cz. II
Cytat:
Napisane przez schoolcraft
Samantha7, moze akurat nie bedzie az tak zle Moze po prostu Tobia kieruje stres przed nowa praca i dlatego tak sie nakrecasz. Zycze Ci, zebys przyjemnie sie zdziwila jak juz pojdziesz do pracy
A co do uczciwosci, to ja akurat uwazam ze to jest wielka zaleta w naszych czasach, wiec musisz byc tylko dumna z siebie
Glowa do gory!
P.S. Godziny pracy rzeczywiscie zabojcze, ale cos za cos - bedziesz miala troche praktyki, no i wyplate, wiec jakos dasz rade. Szczegolnie ze to nie jest praca na zawsze.
|
Wiem masz racje,troche sie nakrecam, taka juz jestem, ze jak cos mnie przeraza to szukam w tym samych wad
Mam nadzieje, ze bedzie okay i ze najwazniejesze uda mi sie to polaczyc ze szkola. I fakt nie bedzie na zawsze.
Dziekuje Ci bardzo
---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------
a tak w ogole moja siostra urodzi chlopca. Ma ciagle ona anemie ciazowa i sie nie moze tego pozbyc jest jakby lepiej , ale wciaz nie dobrze.
Kiedys moj ojciec powiedzial mi, ze splodzil synow dwoch ma juz wnuka wiec moze spokojnie umierac. Ja mu na to, ze nie moze bo nie ma jeszcze wnuczki, a on, ze fakt i jeszcze poczeka. Hehehe to se poczeka staruszek moj bo znow bedzie mial wnuka
Moze na mnie padnie
|
|
|