2007-06-06, 21:54
|
#73
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 1 439
|
Dot.: Żel Duac
Cytat:
Napisane przez BRAVIA
ja myślę ze na burze to nic nie pomoże musi przyjśc i przejść. naprawde duac Cie wysusza? ja nie miałam ani jednej suchej skórki, aha raz mi się zdarzyło, jak posmarowałam za dużo. może Ty też smarujesz za grubą warstwą? bo np brevoxyl strasznie mnie wysuszał, a teraz mam dobrze nawilżoną buzię a nie używam typowego nawilżacza tylko żel z oczaru wirginijskiego a nie wiem czy on dobrze nawilża.
z duackiem jest o tyle fajnie, ze jak już się hormony wyszaleją, to szybko wszystko schodzi. mam nadzieję ze do poniedziałku już bedzie całkiem dobrze, bo mam wyjazd nad jeziorko
|
Tylko, że u mnie to jest tak że pojawiają się przed burzą potem je leczę, burza przejdzie a te cholerstwa nie kwapią się zbytnio do schodzenia. I zanim jednak się zlitują nade mną i znikną to już jest przed następną burzą i znów kolejne, koło się zamyka i tak oto mam ciągle syfki na twarzy
Duac wogóle jakoś dziwnie na mnie działał od początku, o czym możesz poczytać wcześniej. Wątpię, aby to zależało od ilości bo ja nawet nie daję jej przepisową ilość zalecaną na ulotce, gdyż zaraz są takie komplikacje o jakich pisałam we wcześniejszych postach. Już bym wolała aby wysuszał i leczył, ale on nie bardzo to robie. Tak więc ja już sama nie wiem co mi pomoże
|
|
|